Ścieżka Palimpsestu

Czyli Naetromatyrr (nie mylić w żadnym razie z nekromancją, ani satanizmem, chyba, że chcecie zobaczyć wściekłego admina).
Na początek przedstawie trochę wierzeń Naetromatyrae:

Na poczatku był Tkacz i nie było niczego poza nim. Tkacz nie doświadczał niczego, wypełniała więc go Nicość.
Nicość była przeciwieństwem Tkacza, więc rozmyślał on o tym, jak się jej pozbyć.
I wymyślił Tkacz, że aby zniszczyć pustkę, musi doświadczyć Wszystkiego. Ale jak, skoro niczego poza nim nie ma? I wziął tkacz krosno utkane z siebie i rozpoczał Tkanie Gobelinu, materii, która zapisuje wszystko co dzieje się we wszechświecie, jest wszechświatem.
Gobelin jest utkany z Tkacza, wszyscy jestesmy więc jego częścią.
Naetromatyrae znają te prawdę i potrafią odwiedzać Gobelin by poznać przyszłe wydarzenia, oraz zmieniać rzeczywistość poprzez skierowanie świata w inny ścieg Gobelinu.
Aby zostać Naetromatyrae należy zrozumieć Palimpsest, znaleźć jego początek, aby znaleźć własny. Wtedy dopiero można zacząć naukę, która zazwyczaj trwa ze cztery Cykle istnienia, zanim kandydat stanie się Naetromatyrae.
Co mogę Wam powiedzieć o naszej Sztuce... Natromatyurae głównie manipulują innymi kierując ich mysli i działania tak, żeby dały pożądany efekt, niekoniecznie związany z samym celem manipulacji... Co nie oznacza, że robimy to zawsze. Ucząc się przez kilka Cykli w oczywisty sposób większość Naetromatyrae jest biegła w większości istniejącej wiedzy i praktyk, ale głównym atutem, dla którego stawanie na drodze Naetromatyrae jest samobójstwem jest tak zwany Czarny Ogień, siła mogąca wpływać bezpośrednio na Gobelin, jednak niesamowicie trudna do kontrolowania (wyobraź sobie jedną nitkę, jak skrada się po dywanie, by przypalić zapalniczką inną nitkę. Trzeba niesamowiciew wytrzymałej i wprawnej nitki, żeby nie spalić siebie i i dywanu, nie?). Innym źródłem mocy Naetromatyrae, jest wgląd w Gobelin, możliwość przwidywania przyszłości i oglądania przeszłości bez ograniczeń, co czyni z nich niesamowicie dobrze poinformowaną bandę. Część istnienia Naetromatyrae poświęcona jest odkryciu poprzednich Cykli i inkarnacji, co umożliwia im skorzystanie z tego, co naucyli się poprzednio i daje znaczącą wiedzę o przeszłości, oraz możliwości wykraczające poza ludzkie granice.
Naetromatyrr jest najstarszą znaną mi sztuką (poza Sztukam i Bogów i demonów, oczywiście), wiele innych się z niej wywodzi, lub czerpie: np. Huna, magia Chaosu, Druidyzm, szamanizm, magia runiczna i wiele innych.
Jakieś pytania?

Czy Naetromatyrr był "oficjalną" "religią" jakiejś wspólnoty? Jeśli tak, to jakiej pierwszej znanej?

Naetromatyrr datuje się na czasy, kiedy czegoś takiego jak "religia" nie było. Ta sztuka jest znacznie starsza od ludzkości, poza tym żaden znany mi człowiek nie przeżył próby (próba: odszukać początek palimpsestu), ludzka psychika jest za słaba, zeby stawić czoło prawdzie. Więc jak zapewne się domyślasz nie ma żadnej współnoty Naetromatyrae. Nigdy nie było, nawet Akkadan mają zbyt słabe umysły, żeby było wśród nich więcej niż kilku Naetromatyrae.

Candyman napisał:

Naetromatyrr datuje się na czasy, kiedy czegoś takiego jak "religia" nie było. Ta sztuka jest znacznie starsza od ludzkości, poza tym żaden znany mi człowiek nie przeżył próby (próba: odszukać początek palimpsestu), ludzka psychika jest za słaba, zeby stawić czoło prawdzie. Więc jak zapewne się domyślasz nie ma żadnej współnoty Naetromatyrae. Nigdy nie było, nawet Akkadan mają zbyt słabe umysły, żeby było wśród nich więcej niż kilku Naetromatyrae.

Ogólnie religia to próba uwtorzenia wspólnoty.Człowiek to zwierzę stadowe nie może żyć sam.Religia służy tylko i wyłącznie aby wydobyć w człowieku pokłady wiary - siły.Nie ma dobrej i złej religii, głupiej i mądrej są tylko takie , które są skuteczne.Najskuteczniejszą religią jest egoizm: w co wierzysz? - w siebie!

Takie myślenie wielu Naetromatyrae doprowadziło do zguby... Sztuka ta zabyt wiele daje, by mało żądać, jest bardzo niszcząca, na własnych zapasach nie można uprawiac jej i doczekać owoców zasianaego ziarna...
Wierząc w siebie, z siebie czerpiesz energię i moc... Oraz pyche, która również niejednego doprowadziła do zguby.

Witam,

wszystko to wydaje się na maxa pomieszane, jakieś takie... No nie wiem...

Mnie bardziej podobają się ścieżki Jogi na przykład, połączenia z Bogiem, Oświecenia, i tak dalej.

Czy są jakieś książki o Naetromatyrr, czy trzeba jakoś inaczej to poznać, jeśli jakoś inaczej, to może mała wskazówka z ust waszych ?

No i jak Naetromatyrr odnosi się do reinkarnacji, do człowieka, a raczej do jego najgłębszego jestestwa, Atmana, Ducha ?

Pozdrawiam.

Candyman skąd wziąłeś informacje na temat Naetromatyrr?

Z kątowni

. Jestem naetromatyrae po prostu. Czemu pytasz?

Chciałbym się dowiedzieć więcej. Jaki jest na to sposób? W sieci nic o tym nie ma. Jedyne co znalazłem to powiązania z grą Zork Razz

Seara: owszem, są sposoby. ścieżki ukryte w ścieżkach, bramy w kamieniu i kamienie w bramach.

Delmithos: Ścieżki Mgły pewnie wydają ci się pomieszane, bo wiele tradycji (między innymi joga, swoją drogą) czerpią swoje korzenie z Naetromatyrr, która jest po prostu baardzo starą tradycją.
Jeśli chodzi o ksiązki... Wątpie. Jedynym znanym mi grimoirem zawierającą Ściezki jest Księga Palimpsestu, zwana też "Słowem w Duszy, Duszą w Słowie", a z tego co wiem nie istnieje jej wersja papierowa.
Co do odneisienia Ściezki do reinkarnacji... no cóż, ona się opiera na reinkarnacji Very Happy

.

Wskazówki: patrz wyżej:P.