Aleister Crowley

Ta osobistość pasuje na pewno do tego forum. Kwestia, czy do tego działu...

Aczkolwiek po dłuższym zastanowieniu myślę, że tak, bo któż by mógł bardziej niż osoba, która miała wpływ na odrodzenie magii w XX wieku.
Bardzo mnie fascynuje jego postać jako reformatora Ordo Templi Orientis. Jako osoby wyklętej przez społeczeństwo i mimo wszystkich przeciwności "czyniącej swoją wolę".

Faktycznie, jest racją, że osoba Crowleya ma wielki wpływ na rozwój New Age (że się tak wyraże). Ponoć był szalony. Na pewno działał nielogicznie.
Ale to właśnie on ośmieszył dwa potężne ugrupowania: Rękę Hermesa, oraz Loża Złotego Zmierzchu Wiccan. Co więcej, oba ugrupowania zawiodły w swoim celu "zjednoczenia magów" (czytaj, zmuszenia wszystkich, żeby myśleli tak jak oni), poprzez konflikty wewnętrzne i utratę twarzy. Crowley podając się za członka tych ugrupowań gadał straszne głupoty i ośmieszał ich przed światem, co spowodowało, że członkowie tych grup odchodzili nie chcąc mieć nic wspólnego z ugrupowaniem które przyjęło takiego szaleńca. Nie wiem, czy Alesteir naprawdę był szalony, czy tez był to jego plan "wolnościowy", w kazdym razie przyniósł efekty. BTW. Crowley zginął w niewyjasnionych okolicznościach. Nie dziwię się. Mam nadzieję że ta odrobina historii zazwyczaj nie publikowanej napędzi twoją pasję i dogonisz prawdę za rogiem. Obyś się nie zawiódł (chase is better than the catch).

Gość

A może on nie był szalone ale opętany przez demony.
Przecież matka , którą zresztą nie kochał , nazywa go
Bestią 666. Więc od najmłodszych wykazywał skłonności
demoniczne .

Włąściwie to o ile pamiętam top mamusia jego mawiała "Ty Antychryście" jak nie chciał robić tego co ona mu kazała. Biedny chłopiec w końcu uwierzył, to nie dowód opętania.

Candyman napisał:

Crowley zginął w niewyjasnionych okolicznościach.

Candyman, możesz coś więcej o tym napisać?

Przykro mi, ale "tajemnicze okoliczności" śmierci Aliego sa mi nie znane. Wiem tylko, że został podobno zasztyletowany, ale nie jest to pewne. NIc więcej nie wiem. Jeśłi się dowiesz i wyszperasz, to z chęcią się dowiemy wszyscy.

jako dobra poganka wiem jedno. Magii Crowleya nie tknęłabym nawet długim kijem.

W zupełności się z Tobą zgadzam!!!! Laughing

Czarownica napisał:

jako dobra poganka wiem jedno. Magii Crowleya nie tknęłabym nawet długim kijem.

A można wiedzieć dlaczego? Jeśli taka moda, to może i ja przejdę Cool

Widzisz, Jery, nigdy niczego nie udowodniono Crowleyowi. Żadnego zabójstwa, mrocznych rytuałów z ofiarami z ludzi. A jednak jego ścieżka usłana była samobójcami, trupami.

Nie tknęłabym jego magii. Korzystam z zaklęć opartych na zasadzie miłosci i wolnej woli. Nie manipuluje ludźmi, nie rzucam klątw, które mogą sie obrócic przeciwko mnie.
"Prawo powrotu spamietaj to:
trzy razy Dobro, trzy raz Zło"
mówi Rada Wiccan. Po prostu: cokolwiek uczynisz wróci do Ciebie trzykrotnie.

Wybacz, Czarownico, ze się wtrącam, jednak niesłusnzie czynisz przypisując prastare prawo Radzie Wiccan.
Zasada "rób co chcesz, ale bądź przygotowany na to, że wszechświat odpowie tym samym tylko bradziej" jest aktualna nie tylko dla Wiccan, czy w ogóle magów (i magiń).
Tak po prostu jest i rada Wiccan nie ma z tym nic wspólnego. Aczkolwiek to mądrzy ludzie skoro to odkryli. Ludzie rzadko zauważają to, co oczywiste. Wink

Oczywiście, że tak jest Wink

.
Chodziło mi o to, że zacytowany przeze mnie fragment pochodzi bezpośrednio z Rady Wiccan. Trzykrotny powrót to stare prawo Magii. Znali je zarówno Celtowie na, jak i ludy Babilonu.

...I praktycznie każdy kto zajmuję się magią na serio... Cool

Aleister Crowley to przede wszystkim fantastyk...on szukał za to należy mu się uznanie za jego determinacje ale w gruncie rzeczy nie osiągnął nic.Magia jak wy to nazywacie u Crowleya jest sprzeczna z jej naturą...kształtowanie materii to nie magia...nie w 100%.Najpierw musimy ustalić znaczenie słowa magia dla was , a potem trzeba by troszke poszukać gdyż źródła jakiejkolwiek siły nadnaturalnej są bardzo starannie chronione więc darujcie sobie internet.Aleister Crowley to postać, która nieskutecznie szukala tego co wszyscy z ludzi jego pokroju lecz czasami nie warto szukać gdyż konsekwencje tego są ponad nasze wyobrażenia.

Moim zdaniem jedyne czego szukał Crowley to rozgłos. I tylko to znalazł. Taki był z neigo mag jak z koziej rzyci saksofon.